Nawet jeśli zrobisz wszystko, czego chce narcyz, to i tak nic się nie zmieni, ponieważ to, czego chce narcyz, ciągle się zmienia.
Narcyz stosuje taktykę, która nazywa się „przesuwaniem bramek”, czyli tzw. zmiana reguł gry.
Jednocześnie nieustająco oczekuje od Ciebie jakiejś poprawy – bo jesteś za wrażliwa, zbyt surowa, zbyt kontrolująca, za dużo wymagasz.
Jako dorosły człowiek, który potrafi iść na kompromisy, postanawiasz się dostosować. Starasz się „nie brać wszystkiego do siebie”, chwalisz go / ją przy każdej okazji. Mniej oczekujesz i prosisz o mniej. I myślisz sobie, uff, kawał ciężkiej i dobrze wykonanej roboty.
I kiedy Ty masz nadzieje cieszyć się owocami swojej pracy, narcyz, niczym królewski posłaniec, zjawia się z długą i rozwijaną listą z kolejnymi rzeczami, które musisz zrobić, aby zostać w tej bajce.
Bo nawet jeśli wykonałaś wszystkie bez wyjątku zadania z listy „do zrobienia”, którą przygotował Ci narcyz, okazuje się, że zrobił_ś je nie tak, jak powinnaś.
Nie jest dobrze. Tu spartaczyłaś robotę, a tam w ogóle źle zrozumiałaś, to wcale nie było tak, że masz do niego nie dzwonić i się nie interesować. Właśnie odwrotnie, za mało dzwonisz i za mało się interesujesz. Przecież on nigdy tego nie mówił, wręcz przeciwnie.
I sama nie wiesz, czy czujesz się bardziej bezradna, zdezorientowana, zirytowana, czy beznadziejna.
Najważniejsze, co musisz sobie uświadomić, że to co narcyz mówi, że jest problemem, tym problemem nie jest. Możesz gonić tego króliczka do tzw. usranej śmierci i nie zaznasz satysfakcji.
Jak to mawiał mój kuzyn, kawał dobrej, nikomu niepotrzebnej roboty.
Narcyz wiesza przed Tobą marchewkę i chłoszcze Cię po tyłku, abyś za nią gnała.
Nie powinnaś podejmować decyzji w oparciu o to, co mówi narcyz.
Tu naprawdę nie chodzi o to, co Ty możesz zrobić, aby to naprawić, co możesz zrobić, aby Cię zrozumiał. I nigdy nie chodziło. Ten wyścig jest tylko po to, abyś cały czas biegała niczym chomik w kołowrotku.
To jest po to, aby Cię zmęczyć, aby utrzymywać Cię w przekonaniu, że to Ty musisz się cały czas starać. Kiedy pot będzie Ci zalewał czoło i oczy, nie dostrzeżesz, że tylko Ty się starasz.
Musisz zauważyć, że ten cel jest i zawsze będzie ruchomy.
Niektórzy mówcy motywacyjni twierdzą, że podstawą sukcesu są dobrze zadawane sobie pytania. I w tej kwestii mają trochę racji.
Bo pytania typu „co mogę zrobić, aby zrozumiał”, lub „jak jeszcze mogę próbować to naprawić” nie zaprowadzą Cię nigdzie. A raczej w ślepą uliczkę.
Zanim poznał_ś narcyza, zadawałaś sobie sensowne pytania, w stylu: jaka decyzja będzie najlepsza? Kim chcę być? Co jest dla mnie teraz najlepsze / najważniejsze? Jakie mam cele w życiu?
To jest coś, co jest stabilne i co jest pod Twoją kontrolą. I na takim fundamencie można coś budować.
autorka: Agata Butler
Co można zrobić?
Więcej na temat technik gaslightingu i skutków przemocy narcystycznej w ebooku:
GASLIGHTING
Psychologiczne morderstwo
Jak rozpoznać ukryte manipulacje i ich efekty oraz uwolnić się od narcystycznej przemocy
Narcyz często wpada w szał bez powodu i sprawia, że się boisz i czujesz się winna tym wybuchom. Ma sprawdzone taktyki, abyś uwierzyła, że jego zachowanie jest wyłącznie Twoją winą. Ale jest wyjście: zrozumienie, na czym polega przemoc emocjonalna i co tak naprawdę się dzieje w Twoim związku. To pierwszy krok do uwolnienia się od manipulacji i przemocy. Kolejnym będzie uzdrawianie jej skutków.