HOOVERING czyli jak rozpoznać, że ktoś próbuje Cię znowu wciągnąć w TOKSYCZNĄ RELACJĘ.

hoovering

Hoovering to termin opisujący świadome działanie, najczęściej stosowane przez osoby z narcystycznym zaburzeniem osobowości. Ma ono na celu odzyskanie byłej partnerki (wessać – hoovering po angielsku to wciąganie, odkurzanie) po zakończeniu związku.

Zakończenie toksycznej relacji bywa zainicjowane zarówno przez samego narcyza (gdy już nie potrzebuje swojej ofiary, lub ma upatrzoną nową) jak i przez samą ofiarę.

Jedno jest pewne – narcyz nie lubi, gdy jego eks staje na nogi i zaczyna sobie radzić.

Gdy tylko zauważy, że staje się silniejsza i zaczyna odbudowywać swoje życie, narcyz planuje, jak ponownie ją uwikłać w swoje sidła.

Może się to wydawać nieprawdopodobne, ale narcyz, który jest mistrzem manipulacji i prania mózgu, zainstalował lub wcześniej znalazł w umyśle swojej ofiary odpowiednie „furtki” – guziczki, dzięki którym hoovering jest skuteczny.

Nie ważne, ile czasu upłynęło – tydzień, miesiąc a nawet rok.

Narcyz spróbuje po prostu wrócić do poprzedniego życia. Dlaczego? Aby uzupełnić zapasy energii. Chce ją „wyssać” z kogoś, o kim wie, że nadal jest podatny na jego sztuczki i łatwo da się zmanipulować.

Najczęściej zdarza się to, gdy narcyz przeżywa jakiś kryzys – w moim wypadku za każdym razem, gdy ktoś go rzucał lub gdy tracił pracę – i potrzebuje szybkiego i skutecznego rozwiązania, uzupełnienia z najbardziej dostępnego źródła.

I nie ma tu znaczenia, czy jest on nadal w poważnym związku, czy właśnie jakiś zakończył. Ani to, że swoją ofiarę wcześniej zostawił niemal bez życia. Zwabia ją w sieć iluzji, tak aby nabrała nadziei i zaczynają swój niszczycielski taniec od nowa.

Sprawca hooveringu dokładnie wie, kim może manipulować.

Idzie własnymi śladami, śladami rzezi, którą po sobie zostawił.

Najsmutniejsze jest to, że narcyz w ogóle nie ma w planach wiecznej miłości i szczęścia. Chce po prostu natychmiastowego efektu, ponieważ coś w jego życiu idzie nie tak i pragnie załatać dziurę. Nie ma zamiaru brać odpowiedzialności za swojej czyny.

Pozbawiony sumienia narcyz wyciąga do nas rękę z kwiatkiem, czekoladką itp. ale w drugiej, schowanej za plecami ręce trzyma odbezpieczoną broń.

Osoba, która jest celem hooveringu musi ustanowić bezwzględne granice.

Do tego potrzebne jest dokładne przywołanie wszystkiego, co miało miejsce w przeszłości, przywołanie doświadczeń i obrazów, tak, aby gdy zaczną się hipnotyczne dźwięki, nie poddać się muzyce i nie ruszyć do tego diabelskiego tańca z narcyzem.

Jeśli nie zachowamy czujności i uwierzymy, że ich intencje są autentyczne, narazimy się na ponowny ból.

Oto kilka oznak hooveringu:

Narcyz często kontaktuje się z pozornie błahych powodów lub podczas okazji, takich jak urodziny czy rocznica – czyli w sytuacji, gdy może liczyć na chwilową słabość i prawdopodobnie odpowiemy na jego – niewinny przecież – i nieoczekiwany kontakt.

Próbą hooveringu może być też SMS z prostym pytaniem o coś, co praktycznie nie ma znaczenia. Może to być też chęć zwrotu czegoś, co u niego zostawiłyśmy (ja swoje rzeczy, również te totalnie „śmieciowe” jak rachunki za zakupy w Piotrze i Pawle, „odzyskiwałam” ratami – co znaczące, rzeczy, na których mi naprawdę zależało, nie odzyskałam nigdy, mimo że prosiłam).

Czasem narcyz będzie nawet nalegał, że koniecznie musi zwrócić Ci te przedmioty i musi to zrobić osobiście, aby się upewnić, że bezpiecznie dotarły.

Próbą hooveringu może być też udawana sytuacja awaryjna

Ojej zepsuł mi się samochód, a mam ważne badania, muszę jechać do chorej matki, potrzebuję dokładnie tej książki, którą tylko ty masz.

Sytuacja staje się jeszcze trudniejsza, gdy sprawca nawiązuje kontakt z Twoimi przyjaciółmi, znajomymi z pracy, czy członkami rodziny, wyciągając od nich informacje, dzięki którym sprytnie znajdzie sposób na dotarcie do Ciebie (z Twoim adresem włącznie, jeśli nie chciałaś podać mu nowego).

To daje mu przewagę i pozwala na zastosowanie praktyki, która ma nas zbić z tropu, ponieważ wszystko wygląda jak przypadkowe spotkanie (lub było wam to pisane).

Manipulator może się posłużyć również wyszukanymi prezentami, lub próbować oczarować i wziąć na sentymenty – aby sprawić wrażenie, jak wiele czasu i uwagi na to poświęcił, czyli że mu zależy.

Może się wydawać, że narcyz nagle cudownie się przemienił. Chce zamknąć przeszłość, aby zacząć wszystko od nowa (żeby nie musiał wziąć odpowiedzialności za swoje poprzednie działania).

Wszystko to jest nieszczere i przemyślane – narcyz zrobi jednak wszystko, aby ukryć swoje prawdziwe intencje, ale w taki sposób, żeby nie ucierpiało jego ego, gdyby podstęp jednak się nie udał – bo przecież jeśli nie zechcesz się spotkać w celu odebrania starej koszulki to nie ma nic wspólnego ze wspaniałością narcyza.

Sprawdź też:   7 dyskretnych sygnałów, że Twój partner Tobą manipuluje i JEST TOKSYCZNY.

Sukces hooveringu możliwy jest dlatego, że powracający narcyz deklaruje wszystko, co chciałyśmy usłyszeć, a jego słowa sprawiają, że czujemy się ważne i docenione. Któż jak nie on wie, czego potrzebujemy i jakich słów użyć?

Odchodząc narcyz spowodował ból i cierpienie, ale jego powrót bywa lekiem na te rany i pozwala nam uwierzyć, że nie ponosimy winy za jego odejście.

Kiedy jesteśmy „wciągane” przez narcyza, wpadamy w szalony wir, ponieważ wszystkie wcześniejsze uczucia i emocje, co do których miałyśmy nadzieję, że to „miłość”, płyną jak szalone przez nasze ciało. Stosujący hoovering narcyz jest tego w pełni świadomy i użyje różnych romantycznych, lub seksualnych słów i gestów, aby totalnie zamieszać nam w głowie i wpłynąć na nasze myśli.

I jakimś cudem – bo przecież jesteśmy naprawdę mądre – udaje im się nas przekonać, że jesteśmy dla nich najważniejsze na świecie. Mówią, jakimi byli głupcami, że w ogóle nas opuścili. Chłoniemy te słowa a sama ich obecność sprawia, że wszystkie te smutne dni, cała samotność i ból znikają.

Są jak balsam na nasze rany i znowu przez chwilę czujemy się jak w niebie.

Dostałyśmy potrzebną „działkę” chemicznej mieszanki, która trafia wprost do naszego mózgu. Wszystko wydaje się jakieś mętne i nie jesteśmy w stanie myśleć na tyle jasno, aby przejrzeć i zrozumieć ich przedstawienie.

W tym momencie ustalenie, czy ich działania są prawdziwe, czy też zostałyśmy wykorzystane do wzmocnienia jego zużytego ego, bywa dla nas trudne.

Jednak przejrzenie tej fasady zazwyczaj nie trwa długo.

Jeśli zwrócisz uwagę na to, co podpowiada Ci intuicja i zaufasz instynktowi, będziesz w stanie zobaczyć, czy masz do czynienia ze spektakularną transformacją charakteru (hmm, wątpię), czy też jest to zwykły przebiegły trick, który ma przynieść korzyści narcyzowi i podnieść jego poczucie własnej wartości, nakarmić wygłodniałe ego.

Najłatwiej przekonasz się o szczerości jego zachowania, gdy skupisz się na sobie a nie na nim. Co czujesz głęboko w sobie? Musisz być ze sobą absolutnie szczera.

Czy w duchu liczyłaś na ponowne spotkanie, aby przekonać się, że jednak coś dla niego znaczyłaś, czy może czułaś się odrzucona, gdy szybko zastąpił Cię kimś nowym?

A może poczułaś się skrzywdzona przez jego nową partnerkę i jego powrót sprawi, że trochę się na niej odegrasz?

Jeśli zdobędziesz się na odwagę, aby poznać prawdziwe przyczyny, dlaczego tak Cię ucieszył jego powrót, dowiesz się też, dlaczego pozwalasz, aby ten, który Cię zgniótł i wyrzucił, wrócił, gdy znudziło go obecne życie, nacisnął właściwe guziczki, by wzbudzić uczucie i powtórzyć cykl.

Bardzo możliwe również, że to my jesteśmy tylko narzędziem do wzbudzenia zazdrości w obecnej partnerce, z którą się pokłócił. Chce jej coś udowodnić, a przy okazji odbudować swoje zapasy energii.

Jakikolwiek byłby jego powód, najważniejsze jest to, co dzieje się z nami.

Dlaczego uważamy, że zasługujemy na takie traktowanie, dlaczego na nie pozwalamy.

Czy powtarzało się to wielokrotnie, a my nie wyciągnęłyśmy z tego lekcji?

Jeśli tak to najwyższy czas, aby zadbać o siebie i wydobyć się spod uroku, kontroli i władzy narcyza.

Uleganie hooveringowi to nie jest „zwykła naiwność”. To jest bardzo niebezpieczne i w efekcie grozi nam utratą jakiegokolwiek poczucia własnej wartości.

Jedną z dobrych – choć nie zawsze idealnych – opcji jest tzw. „no contact” – czyli zero kontaktu.

Zero, czyli nic, w ogóle, nigdy. Nie odpisywanie na sms, nie przychodzenie na spotkania, zero rozmów, telefonicznych, czy osobiście.W przeciwnym wypadku możemy się nawet nie zorientować, kiedy narcyz znowu „wessie” nas w swoje życie i uczyni nas swoim żywicielem.

Musisz pamiętać, że gdy tylko naładuje baterie, ponownie Cię zostawi a Ty będziesz jeszcze bardziej cierpieć. Jeszcze bardziej, ponieważ Twoje poczucie własnej wartości znacznie zmaleje, a on będzie jeszcze silniejszy i pewniejszy siebie.

Narcyzi, osoby z narcystycznym zaburzeniem osobowości myślą tylko o sobie. Jeśli masz z nimi do czynienia – musisz działać tak samo, stawiaj siebie na pierwszym miejscu.

Jeśli chcesz okazywać komuś współczucie przebaczenie czy miłość – najpierw okaż je sobie.

Więcej na temat narcystycznej przemocy w ebooku:

ABC NARCYZA – Indeks oficjalnej i potocznej terminologii przemocy narcystycznej

W ebooku znajdziesz opisy metod manipulacji narcystycznejschematy działania, taktyki i pułapki, jakie narcyz zastawia na swój cel. Znając jego metody, rozpoznając te wzorce, łatwiej je wyłapiesz i nie będziesz już taka bezbronna. Spojrzysz za zasłonę i poznasz tajemnice, które narcyz bardzo chce przed Tobą ukryć. Będziesz miała większe szanse, aby trzymać się swojej wersji wydarzeń i odmówić jego wersji rzeczywistości.

6 thoughts on “HOOVERING czyli jak rozpoznać, że ktoś próbuje Cię znowu wciągnąć w TOKSYCZNĄ RELACJĘ.

    1. Narcyzem może być zarówno mężczyzna, jak i kobieta – to zaburzenie nie wybiera płci. Redakcja składa się z kobiet, więc lepiej znamy tę perspektywę, ale mężczyźni też cierpią z powodu doznanej przemocy.

  1. Wspaniały, bardzo konkretny artykuł. Przeczytałam już wszystkie na stronie i to naprawdę kopalnia wiedzy i duże wsparcie. Bardzo dziękuję

  2. Z własnego doświadczenia wiem, że dopiero hoovering pozwala uwolnić się od toksycznej relacji. Ja akurat zostałam porzucona przez „przyjaciółkę”.
    Bolało jak diabli i wtedy zaczęłam czytać, oglądać, słuchać. Dowiedziałam się o hooveringu. Po jakimś czasie „przyjaciółka” powróciła . Byłam już trochę mądrzejsza i słuchając jej tłumaczeń i nieprawdopodobnych opowieści nieźle się bawiłam. Teraz jestem ostrożniejsza. Zdaje sobie sprawę, że mój przypadek to nie to samo co związek emocjonalny dwojga ludzi ale techniki stosowane przez manipulantów są bardzo podobne. Najważniejsze to poznać temat – czasami samo czytanie nie wystarczy i potrzebna jest fachowa pomoc, jednak sama znajomość stosowanych technik manipulacyjnych może pomóc w udaremnieniu „wielkiego powrotu”.

  3. 2 ostatnie zdania są świetna puenta do której doszłam 2 lata po tym jak narcyz porzucił mnie w drugiej ciąży, po 15 latach wspólnego życia, więcej zawodach, zdradach i innych krzywdzach , gdy zaczęłam stawiać granice i w ręce wpadły mi duże pieniądze. Wtedy odciął mnie od siebie, chciał zabrać dzieci, odkąd znam go ma problem z alkoholem j bierze tez kokainę. A ja zawsze jak przychodzi co do czego Tk myśle o tym żeby wszytskim było dobrze i dostaje po dupie, bo on mysli tylko o sobie i latami wegetowalam przy nim zajmując się sama dziećmi, bedac sama i musząc się nim zajmować gdy tego potrzebował . I cały czas słyszałam ze jestem nieudacznika i utrzymanka. Trudno myśleć o sobie .

  4. A czy do hooveringu można zaliczyć pisanie przez znajomych narcyza do ofiary pod pretekstem pozostawienia u nich jakiś rzeczy kilka miesięcy temu? Mam zero kontaktu z narcyzem (on odszedł), ale odkryłam, że szpieguje mnie w mediach społecznościowych, wystaje lub przejeżdża pod moimi oknami, a teraz zaczęli pisać do mnie jego znajomi, że niby zostawiłam u nich rzeczy. Jak się okazało, nie były moje, poza tym sam narcyz mógł to im powiedzieć…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *