Baiting jest to taktyka, wykorzystywana do wywoływania gniewnej lub innej emocjonalnej reakcji.
Narcyz stosuje ją po to, aby wywoływać Twoją wściekłość, która ma być dowodem na to, że to Ty jesteś niestabilna i szalona, a nie on.
Baiting to jedna z technik manipulacji, po jakie chwytają się narcyzi/narcyzki.
Polega na prowokowaniu ofiary tak, aby nie kontrolowała własnych emocji – w ten sposób dostarczając narcyzowi potrzebnych zasobów.
To może być ośmieszanie, wzbudzanie zazdrości, złoszczenie. Narcyz robi to z nudów, dla zabawy lub w innych, podstępnych celach.
Najchętniej w miejscach publicznych, lub w dużym towarzystwie – w którym są również urabiane latające małpy.
Narcyz dokładnie wie, gdzie i jakie guziczki nacisnąć, aby wywołać odpowiednią reakcję.
To może być cokolwiek – cicho wypowiedziana uwaga, sarkastyczny żart, zła wiadomość.
Wszystko, co może sprawić, że zareagujesz w konkretny sposób i że Twoja reakcja nie tylko zapewni mu potrzebne zasoby (Twoja wściekłość, lęk, niepokój), ale również będzie kolejnym kamyczkiem do ogródka Twojego rzekomego szaleństwa.
Wiele toksycznych osób uwielbia baiting – czyli prowokowanie do reakcji – za pomocą złych wiadomości.
I niekoniecznie chodzi tylko o toksycznego partnera, są osoby, które kochają złe wieści, bo dzięki temu zyskują i uwagę i reakcję.
Moja toksyczna matka uwielbią tę metodę i oprócz teatralnego szoku i łez w tych najgorszych sytuacjach, jak czyjaś śmierć, niemal widać jak zapalają się jej ogniki w oczach, bo oto może podzwonić po reszcie znajomych lub rodziny i wywołać reakcję.
W naszej historii było kilka momentów zerwania kontaktu i zawsze tym, co ten kontakt przywracało, były właśnie złe wieści – chociaż tych, tak samo jak dowiadywałam się dobrych, mogłam się dowiedzieć z innego źródła. Jednak to złe wiadomości sprawiały, że odzywała się po dłuższym czasie.
Najczęściej jeśli toksyczna osoba przekazuje nam złe, nawet prawdziwe (bo czasem jednak zmyślone) wiadomości, to nie dlatego, abyśmy były doinformowane, ale właśnie jako baiting. I tak warto na to patrzeć, żeby nie uśpić swojej czujności.
Nasze emocje są narcyzom niczym tlen potrzebne do życia.
I tak jak natura dała nam taki sprytniutki układ oddechowy, żebyśmy z dobrodziejstw tego tlenu korzystali, tak narcyz wypracował sobie coś takiego, co nazywa się baiting, który pozwala mu te nasze emocje pobierać.
Jeśli poziom tych emocji opada, narcyz stosuje sprytne i często sprawdzone wcześniej prowokacje, aby uzupełnić swoje źródło i znowu zacząć oddychać pełną piersią.
Nieważne kogo i jak bardzo po drodze skrzywdzi, kieruje się swoim instynktem przetrwania i jak to się mówi, śladem za dziadem – podąża za tropem i jak go złapie, to nie puści, póki nie wykorzysta do końca.
I wtedy czuje, że żyje. Coś zrobił, namieszał, wpłynął, wyprowadził z równowagi – co w jego spaczonym postrzeganiu oznacza „liczę się”, „o proszę, jaki jestem ważny”.
Więcej na temat taktyk i skutków przemocy narcystycznej w ebooku:
GASLIGHTING
Psychologiczne morderstwo
Jak rozpoznać ukryte manipulacje i ich efekty oraz uwolnić się od narcystycznej przemocy
Narcyz często wpada w szał bez powodu i sprawia, że się boisz i czujesz się winna tym wybuchom. Ma sprawdzone taktyki, abyś uwierzyła, że jego zachowanie jest wyłącznie Twoją winą. Ale jest wyjście: zrozumienie, na czym polega przemoc emocjonalna i co tak naprawdę się dzieje w Twoim związku. To pierwszy krok do uwolnienia się od manipulacji i przemocy. Kolejnym będzie uzdrawianie jej skutków.
