NARCYZ uważa, że ma prawo Cię wykorzystać, ale Ty NIE MASZ PRAWA nic oczekiwać.

Gaslajtujący narcyz stara się wmawiać, że jesteś przewrażliwiona, do niczego się nie nadajesz, jesteś egoistką. Niech no tylko skończy się faza idealizacji, a zacznie się stopniowe i systematyczne udowadnianie Ci, jak bardzo na niego / na nią nie zasługujesz, ile masz braków, jak bardzo narcyz się z Tobą męczy, jaką robi Ci łaskę, że z Tobą jest. I najlepsze – że go wykorzystujesz.

A jaki ma dowód na to wykorzystywanie? Otóż wszystkie te sytuacje, w których go potrzebowałaś, albo musiałaś na niego (na nią liczyć). Jeśli oczekujesz chociaż odrobiny partnerstwa, wzajemnego polegania na sobie i jakiegoś tam sprawiedliwego podziału w braniu i dawaniu – to znaczy, że go wykorzystujesz.

Masz się zadowolić tym, co jest, ochłapkami, które rzuci Ci do miski, okruszkami, które mają Cię trzymać w nadziei. Ale broń boże nie oczekiwać nic więcej. A już na pewno nie oczekiwać „partnerstwa” i wzajemności. A spróbuj wspomnieć o tym, że Ty przecież też …, że Ty dla niego jednak zawsze jesteś gotowa/gotowy – usłyszysz, że wypominasz, że jesteś interesowna.

Usłyszysz, że nie wiesz, co to partnerstwo.

Narcyz może Tobą manipulować, wykorzystywać Cię bez końca, ale to nie znaczy, że coś Ci się w zamian należy.
Prosisz o przywiezienie rzeczy z pralni? „dlaczego to zawsze ja…”

Pamiętam naszą przeprowadzkę do pierwszego wspólnego mieszkania – oczywiście umowa na mnie, załatwiłam wszystko, od umowy po przewiezienie mebli. A nex miał tylko dorobić dodatkowy komplet kluczy. Trzeba mu przyznać, że przez kilka dni codziennie obiecywał, że już jutro to zrobi, że zapomniał.

A jak w końcu miał dość tego tłumaczenia się i moich pytań, powiedział po prostu „a właściwie to dlaczego ja muszę to zrobić”? Poczuł się nie tylko wykorzystywany, ale jeszcze niesprawiedliwie odpytywany.

Podobnie było z moimi oczekiwaniami wsparcia w czasie ciąży.

Och, to był prawdziwy koszmar. Rok wcześniej w ciąży była żona mojego szefa. Pamiętam te kilka dni, gdy na każde spotkanie chodził z włączonym pagerem (25 lat temu była to jedna z popularniejszych metod naprawdę szybkiego przesłania informacji  ). To było takie urocze. I kiedy w końcu ta wiadomość przyszła, że zaczęła się akcja, szef momentalnie wstał i po prostu wyszedł w środku spotkania. Wcześniej wszystkich na takie wyjście przygotowywał.

Sprawdź też:   PISANIE DZIENNIKA sposobem radzenia sobie z ATAKAMI PANIKI I LĘKIEM.

Ja głupia myślałam, że w naszym związku będzie podobnie. A usłyszałam, że moje oczekiwania są nieco egoistyczne, ponieważ on nie będzie na szkoleniu miał włączonego pagera, za bardzo by się stresował.
W takich sytuacjach naprawdę czujesz się paskudnie, jak śmieć.

Narcyz może Cię wykorzystać do granic możliwości, ograbić ze wszystkiego, zabrać Ci czas, znajomych, całą energię, zdrowie i radość życia. Choćbyś pracował/a na 3 etatach – każda próba poproszenia o wzajemność, o wsparcie, każde oczekiwanie, że możesz na nim polegać, zostanie nazwane chciwością, wykorzystywaniem, egoizmem, samolubnością.

Bo co wolno wojewodzie, to nie Tobie smrodzie.

Bo istnieją dwa zestawy zasad – jeden dla Ciebie i jeden dla narcyza.

Powinnyśmy mieć prawo polegać na partnerze / partnerce. Nie chodzi o wykorzystywanie, chodzi o wzajemność, wsparcie, możliwość polegania. To nie czyni nas egoistami, czy słabymi, bo musimy się „uwiesić” na kimś – oczywiście, że jak trzeba to to wszystko możemy zrobić sami. Tylko to nie o to chodzi w związku. Ty możesz polegać na mnie, a ja na Tobie.

Nie daj sobie wmówić, że to coś złego, że potrzebujesz drugiej osoby, że chcesz móc polegać na partnerze / partnerce.

To nie oznacza, że jesteś potrzebująca, chciwa i sobie nie radzisz – mimo tego, co wmawia Ci gaslajter.

Więcej na temat związku z narcyzem w ebooku:

SPOTKAĆ NARCYZA I PRZEŻYĆ – jak rozpoznać przemoc emocjonalną i odejść od narcyza

  • Poznasz różne metody odejścia, zerwania z narcyzem
  • Przeczytasz o tym, dlaczego tak ważne są granice i o co z nimi chodzi
  • Będziesz mogła dowiedzieć się, jak najlepiej o siebie zadbać, jak się wzmocnić po toksycznej relacji

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *